Tanie opony to dla mnie szukanie pewnego kompromisu między jakością a ceną. O ile w wypadku opon letnich można sobie pozwolić na daleko idący kompromis o tyle w wypadku opon zimowych zalecam dużo większą ostrożność. Pytanie czy da się znaleźć dobre tanie opony zimowy?
Moim zdaniem da się.
Jakich opon unikać?
Trudne warunki zimowe sprawiają, że powinniśmy postawić o wiele wyższe wymagania oponom. Niestety najtańsze, chińskie produkcje dobrej trakcji nam nie zapewnią. Prawdą jest, że bardzo często ich bieżniki są „wzorowane” na bieżnika opon zachodnich sprzed kilku lat. Natomiast ich wykonanie oraz właściwości samej gumy pozostawiają co najmniej wiele do życzenia.
O oponach używanych i bieżnikowanych pisaliśmy nie raz i podtrzymujemy nasze zdanie – nie ma sensu się w to pakować. Nikt nie sprzedaje dobrych opon z głębokim bieżnikiem, opony są albo stare albo mocno użyte, w najgorszym przypadku uszkodzone w niewidoczny sposób. Nie wiem jak Wy, ale u nas nikt nie ryzykuje życia swojej rodziny w trakcie wypadu na narty czy na święta. A o wypadek przecież nie trudno.
Ale wracając do tematu. Mamy ograniczony budżet a chcemy kupić coś pewnego. Jest kilka marek, które oferują opony w cenie zbliżonej do chińczyka, ale o nieporównywalnie wyższej jakości. Poniżej kilka przykładów:
Tanie opony zimowe – nasze propozycje
Riken/ Kormoran Snowtime B2
– Koncern Michelin posiada w swoim portfolio również tańsze marki. Jedną z nich jest doskonale znany Kormoran. Niewiele osób za to wie, że Kormoran i Riken to dokładnie ta sama opona, bieżnik i mieszanka jest identyczna a Riken jako mnie popularna bywa kilka złotych tańszy. Co sądzimy o Kormoranie? To jest marka, którą proponujemy jak nie ma innego wyjścia. Opony nie zawiodą w trudnej sytuacji, ale za kilka złotych więcej można wybrać coś lepszego.
Dębica Frigo 2
– hit sprzedażowy od lat. Od 2015 roku zmienił się wygląd bieżnika tej opony na ten znany z Savy Eskimo S3, dzięki czemu udało się nieco poprawić hałas generowany przez oponę. Nadal jest to świetna opona na głęboki śnieg, prosty, mało finezyjny bieżnik dobrze radzi sobie w kopny śniegu. Jednak jazdą na tej oponie w mieście czy w błocie pośniegowym nie należy do przyjemnych. Wśród opon budżetowych jest to jedna z naszych ulubionych propozycji.
Viking Snowtech II
– Viking to norweska marka, która produkuje naprawdę niezłe zimówki. Podobnie jak Dębica są to opony do jazdy w trudnych warunkach i podobnie jak Dębicy brak im subtelności. Nie mniej radzą sobie od niej lepiej na mokrej nawierzchni i tak samo dobrze na śniegu.
Gislaved Euro* Frost 5
– mało znana marka, popularna w Skandynawii. Produkuje dobre zimówki, zoptymalizowane pod północą zimę. Innymi słowy dobrze radzą sobie na śniegu, gorzej na błocie pośniegowym. Marka jest własnością koncernu Continental.
Barum Polaris 3
– wchodzimy powoli na wyższą półkę cenową, chociaż nadal można je dostać korzystnie. Barum to uznana marka, opony Polaris 3 przyzwoicie radzą sobie na śniegu i nieźle na błocie pośniegowym. Różnią się tym od opisanych powyżej bieżników, które dedykowane były głównie na śnieg.
Patrząc powyżej można znaleźć tanie opony zimowe w niezłej cenie. Oczywiście wiele zależy od rozmiaru i naszego sposobu jazdy nie mniej, jeżeli nie mamy większego budżetu to żadna z przedstawionych tutaj opon nie zawiedzie w trudnej sytuacji. Europejscy producenci gwarantują też, że w wypadku reklamacji nie będzie problemu z jej rozpatrzeniem na rozsądnych warunkach.
Tanie opony zimowe 2017/18
Zobacz również najnowszy wpis dotyczący tanich opon zimowych na blogu:
Tanie opony zimowe 2017 czyli szukamy zimówek w dobrej cenie
Dodaj komentarz
5 komentarzy do "Tanie opony zimowe – nasze propozycje na tę zimę"
Mój ostatni zakup to Viking – uważam, że to była całkiem dobra decyzja jak na tę cenę, choć ze względu na rodzinę kolejne zimówki będą z nieco wyższej półki.
Ja także śmigam na Dunlop SP Winter Sport 4D (drugi sezon) i jak na razie bez zarzutu 🙂 Co prawda jest to moje pierwsze auto i pierwsze zimówki, więc nie mam porównania 🙂
Ciekawa propozycja, chociaż moim zdaniem na zimówkach nie warto oszczędzać. Ja trzeci sezon jeżdżę na Dunlop SP Winter Sport 4D i jeszcze mnie nie zawiodły.
Barum Polaris, mam drugi sezon i nie mam na co narzekać. Fakt, faktem, że śniegu ostatnio u nas jakość specjalnie nie ma, ani syberyjskich mrozów, więc prawdziwej „próby ognia” jeszcze nie zdążyły przejść. 😉
Bardzo ciekawa propozycja opon do aut 🙂