Twoje prawo jazdy jest tak świeżutkie, że jeszcze nie ostygło? Gratulacje. Pewnie zastanawiasz się nad swoim pierwszym samochodem. Podpowiadamy, jakie auto wybrać, aby nie zrujnować się na OC.
Młody kierowca – niedoświadczony, dumny, narwany, powodujący najwięcej wypadków. To nie stereotyp bez pokrycia w rzeczywistości. To smutny wniosek z analizy policyjnych statystyk. Ubezpieczyciele dobrze znają takich chojraków, którzy myśleli, że zdążą i ryzyko wyceniają odpowiednio wysoko. Miną lata, zanim młody kierowca nabierze pokory na drodze. Do tej pory będzie płacił za OC jak za zboże.
Pierwsze auto – ważny wybór
Pierwszy samochód to jak… pierwszy pocałunek. Jak pierwsza praca. Jak pierwsze dziecko. Wszystko co pierwsze jest wyjątkowe i przeważnie zapamiętujemy je na całe życie. Do dziś ze wzruszeniem myślę o zielonym Tico, moim pierwszym autku, nazywanym pieszczotliwie skrzynką na jabłka, które kochałam wielką miłością, nawet kiedy zepsuła się w nim skrzynia biegów i jechałam przez pół miasta na jedynce w godzinach szczytu, budząc powszechną nienawiść na obu pasach.
Dla młodego kierowcy bardzo istotne są koszty eksploatacji samochodu. Idealne auto dla świeżo upieczonego kierowcy powinno być niedrogie, nienowe, tanie w naprawie i tanie w ubezpieczeniu.
Ubezpieczenie OC dla młodego kierowcy
Ubezpieczyciele mają oko na młodych kierowców. I nie jest to perskie oko. W każdym zestawieniu ofert widać czarno na białym, że koszt ubezpieczenia w przypadku osób z małym doświadczeniem za kierownicą jest znacznie wyższy niż ten, który ponoszą doświadczeni kierowcy.
Z wyliczeń dokonanych przez klientów porównywarki OC Mubi wynika, że we wrześniu 2019 roku średni koszt ubezpieczenia OC zamknął się w kwocie 779 zł. Natomiast kierowcy w wieku od 18 do 25 lat płacili za OC średnio 1527 zł!
Więcej przeczytasz w artykule: https://mubi.pl/poradniki/najlepszy-samochod-dla-mlodego-kierowcy
Dlaczego młodzi kierowcy płacą więcej? Sami sobie gotują ten los. Ubezpieczyciele uważnie szacują prawdopodobieństwo spowodowania szkody i dobrze wiedzą, że młody i niedoświadczony kierowca jest kierowcą większego ryzyka. Z policyjnych danych wynika, że osoby w wieku 18-24 lat w 2018 roku spowodowały 5 113 wypadków, czyli 19% wszystkich wypadków z winy kierujących.
Młodzi jeżdżą brawurowo, nie dostosowują prędkości do warunków na drodze i lekce sobie ważą przepisy. Nie dziwi zatem, że ubezpieczyciele nie ufają im za grosz i słono każą sobie płacić za ochronę.
Jakie auto kupić, jeśli jesteś młodym kierowcą?
Jako się rzekło – jako młody kierowca masz przerąbane u ubezpieczyciela już na starcie. Zero zniżek i nieszczęsne statystyki policyjne gwarantują stawki OC z wyższej półki. Jak się nie pogrążyć jeszcze bardziej?
Duże znaczenie przy obliczaniu stawki OC dla danego kierowcy ma samochód, którym jeździ. Miejskie autko z silnikiem 1.0 skutecznie hamuje pociąg do szaleństwa na drodze i bicia rekordów prędkości od świateł do świateł, czego nie można powiedzieć o bryce z silnikiem 2.8. Chcąc zaoszczędzić na OC każdy, a szczególnie młody kierowca, musi zapomnieć o krążownikach szos i drogi królach, a kupić raczej motoryzacyjną szarą myszkę.
Jak zaoszczędzić na OC? Wiele sposobów oraz porównywarkę ubezpieczeń znajdziesz na https://mubi.pl
Marka samochodu dla młodego kierowcy
Zasada jest prosta: im większa chwała na dzielni, tym chudszy portfel. BMW owszem, daje prestiż, ale głównie będzie stało pod blokiem, bo po opłaceniu OC młody kierowca nie będzie miał na benzynę. Jeśli jednak chciałbyś pojeździć, młody człowieku, spójrz łaskawszym okiem na samochody marki Dacia, Kia czy Škoda.
Stary samochód dla młodego kierowcy?
Młodzi kierowcy często kupują stare samochody, bo są tanie. Jednak szybko może się okazać, że to słaby pomysł. To, co zaoszczędzimy na zakupie, wydamy na mechanika. Co więcej, OC dla starych, a więc z założenia bardziej awaryjnych samochodów, kosztuje przeważnie więcej, niż OC dla nowego auta.
I dochodzimy do klasycznej konkluzji: zasada złotego środka. Młodemu kierowcy polecamy auto niezbyt stare, niezbyt prestiżowe i niezbyt szybkie. Coś ze średniej półki, aby nie psuło się za często i OC nas nie zrujnowało.
Howgh.
Podsumowanie
- Młodzi kierowcy powodują najwięcej wypadków na polskich drogach, dlatego OC dla nich jest najdroższe.
- Idealny samochód dla młodego kierowcy to niezbyt stary i niezbyt szybki wóz ze średniej półki. Wówczas cena OC nie zbije nas z nóg.
Dodaj komentarz
2 komentarzy do "Najlepszy samochód dla młodego kierowcy"
Pierwsze auto kierowcy powinno byyć używane i niezbyt drogie. Zanim nabierze się pewności i doświadczenia, jest spore prawdopodobieństwo, że niedoświadczony kierowca samochód gdzieś „obetrze” lub będzie miał stłuczkę. Po co dodawać sobie stresu, że jeździ się drogim autem i lepiej byłoby go nie zarysować.
Auta zabytkowe są drogie do utrzymania, oc jest tanie,ale nie można potem sprzedać poza polskę 😛
Auta starsze 1995-2005 są jeszcze wg mnie spoko wyborem, sam trafiłem na taką igłę i wydatków ni mam a ubezpieczenie nadal nie tragiczne.